Niedawno natrafiłem na ciekawą informację w Brytyjskich
mediach. W miejscowości Milton dwoje młodych „joyriders” (ładne określenie
młodocianych złodziejaszków samochodów) wyszło bez szwanku z poważnego wypadku
w Renault Clio. Oglądając zdjęcia zrobione po całej akcji aż trudno uwierzyć,
że nikt nie odniósł nawet poważniejszych obrażeń.
Świadkowie donoszą, że Renault Clio jadąc około 110 km/h
uderzyło krawężnik by następnie przelecieć kilka metrów w powietrzu i wylądować
na 2 metrowym płocie.
Pewni ofiar śmiertelnych ratownicy zastali w środku 2
rozbawionych młodych ludzi widzących na pasach bezpieczeństwa. 19 letni
kierowca został aresztowany, a pasażerka (też 19 lat) po zbadaniu został
wypuszczona do domu.
Historia zakończyła się szczęśliwie (może nie do końca
szczęśliwie dla właściciela samochodu), a my możemy wyciągnąć z tego jeden
wniosek. Renault Clio to naprawdę bezpieczny samochód ;)
